WarZag

Radzik

Nie może, magowie i kapłani mają swoje listy ekwipunku, znajdują się one przy opisie odpowiedniej magii.

BTW. [link widoczny dla zalogowanych]

Proszę resztę o wrzucenie zaktualizowanych kart.

Grish

Ups, my bad, wywale z karty.

Radzik

Po wczorajszej zwycięskiej i jakże owocnej w łupy i wyrdstone bitwie ze zmutowanymi niziołkami drużyna Wybrańców Sigmara prezentuje się następująco - [link widoczny dla zalogowanych]

Krnabrny

Ja to mam coś pecha ostatnio ;]

Mam taki pomysł:
Co myślicie nad dopuszczeniem drugiej bandy do kampanii. Jest nas mało, ciągle wpadamy na siebie a dopuszczenie drugiej bandy dla każdego gracza może to troch chociaż zmienić i uatrakcyjnić.

Rzecz jasna biorę pod uwagę tylko głosy graczy biorących aktywny udział w kampanii ;]

Radzik

Ja nie mam nic przeciwko.

Grish

Nie ma problemu, jedyne czego chciałbym uniknąć, to być dawcą PD za różnicę prestiżu.

Krnabrny

Wiesz Griszu, ja również tego staram sie unikać Very Happy

Z tego powodu nie wystawiam 2 ogrów... ;]

Wolfgar

Ale chyba inną bandą co?

Radzik

Można zrobić w ten sposób, że banda ma na początek więcej niż 500 zk, żeby nie odstawała od reszty. Trzeba wiedzieć jaki jest prestiż każdego z grających, policzyć średnia i myślę, że nowa banda powinna mieć prestiż nie większy niż średnia. Ale żeby nie było tak różowo to np. za każde dodatkowe 100 zk gracz rzuca na tabele poważnych obrażeń dla losowo wybranego bohatera. Chyba nie muszę mówić dlaczego.

Wolfgar

Dość ciekawe

Krnabrny

Jak dla mnie - lepiej zrobić normalnie 500zk. Dając więcej zk możemy stworzyć masakryczną kombinację której normalnie byśmy nie stworzyli bo wypadło by dużo więcej rzeczy które trzeba zrobić.

Radzik

Wrzućcie swoje zaktualizowane karty band.

Grungnar Gundrikson

Aktualna karta
[link widoczny dla zalogowanych]

Krnabrny

Po śmierci Shagernotha zapanował chaos. Bez Czarownika, cała jego domena upada. Kuźnie zostały by przejęte, niewolnicy podzieleni a wojownicy przekazani pod komendę jego sąsiadów. Hthark zdawał sobie sprawę z tego że ci którzy dopuścili do tego by czarownik zginął gdy żył chociaż jeden jego sługa - zasługiwali tylko na wieczne potępienie i hańbę. Powrót do domu był niemożliwy. Gdy kompania wróci wszyscy jej członkowie stracą wszystko na co tyle setek lat pracowały ich rodziny. Pozostałą jedna opcja - walczyć. Tak długo jak to możliwe walczyć mimo że czcigodny Shagernoth zginął haniebną śmiercią z rąk zwierzoludzi. Hthark jako najgorszy, najbardziej bezwzględny i najsilniejszy objął władzę nad Domem Shagernotha i wszystkimi jego przyległościami. Dom bez czarownika mógł istnieć tylko do czasu powrotu na Mroczne Równiny. Hthark nie miał zamiaru wracać. Chciał zemsty na wszystkim co żywe. Jego droga spływała krwią. Kompania zabijała każdego kogo zdołała dosięgnąć, z dnia na dzień każdy z wojowników stawał się potężniejszy a jego głód zemsty coraz bardziej nienasycony. Wykonując wolę Ojca Ciemności, nieświadomie wpadli w szpony samego Pana Czaszek. Khorne musiał widzieć potencjał drzemiący w kompani. Wojownicy pod wodzą Htharka szybko stali się szybsi i silniejsi niż jakie kolwiek krasnoludy które widzieli w swoim życiu. Głód krwi doprowadzał ich do szaleństwa. Imię Hthark Dragh zostało szybko zapomniane. Narodził się Hthark Niszczyciel, władca Domu Zniszczenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Także tego.

1 walka - leśne gobliny
2 walka - łowcy czarownic

Grish

Czarnoksiężnik może mieć ciężki pancerz?