WarZag

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No i stało się. Po długiej przerwie zagraliśmy z Nogulem bitewkę.

Moja rozpa standard. Nogul na 3 klockach kurokotów (jedni przerzut liderki, drudzy płonące ataki), dużym klocku jazdy (13 chyba) z gienkiem( +2s, przerzuty wardów, e.shield), BSB (dwurak i przerzuty sv), Mag 4 lvl heven z DS, 7 jazdy (do zapchania corów), 2 x pistoliersi.

Losujemy scenariusz, atak dałnów, Nogul proponuje przerzut ale wychodzi na to samo. Rozstawiam się pierwszy(czukki na jedne flance z fastem, środek trolle dzikusy trolle a za nimi maszyny i gobliny, na drugiej flance fast). Nogul rozstawia sie drugi i rzuca najpierw na wszystkie jednostki a potem wystawia ( jak się okazało po dzisiejszym przeszukiwaniu forum TAK BYĆ POWINNO) na flance fast i mała jazdaz magiem koty, w centrum duża jazda i koty z przerzutem, na drugiej flance płonące koty i fast. Następnie kradnie mi zaczynanie ( świnia). U niego wszystko do przodu, na flankach pistolety (na szczęście nic nie zastrzeliły). W mojej zabezpieczam jak mogę mangley, reszta do tyłu. Z magi Ifka na stopie i 2 rany na kotach, rana na moim małym magu. Ostrzał zbiera całego kota z oddziału z płonącymi oraz 5 z dużej jazdy. W drugiej tracę czukę z kotów oraz fasta z małej jazdy, druga czuka zdaje liderkę i dalej walczy z fastem ( w mojej fast ją wykończy). Fanatycy rozwiązują problem jednego fasta. Płonące koty palą szarżę na trolle i zatrzymują się przed manglerem. W mojej oblewam frenzy na 9 z BSB ale nie dobiegam , manglery przez koty i przez koty, zabierają po dwa i jedne panikują. Ustawiam się na przyjęcie szarży a wilki odginają ostatni pełny klocek kotów pod który podstawiłem manglera(centrum). Dostaję dużą ( już nie specjalnie) kawę i 2 płonące koty w dzikusy, nieruszane koty wbijają się w wilki ale najpierw przyjmują manglera zostają 3. Walkę przegrywam o 4 ale mam szeregi. I tu epicka akcja w której uczestniczy baner i wieszak Laughing

Pierwszy brejk rzucam 10 albo 11, przerzut i 5. Zbiera koty. W mojej jedne trolle na bok resztek jazdy a drugie na koty. Nogul podaje rękę. Dodatkowa wiedza o fanatykach i manglerach, przy 25% strat uciekamy od jednostki która to spowodowała.

Bitwa fajna. Magia bez znaczenia. Maszyny coś tam robiły. Przemocne pier***nięcie ma ta imperialna rozpa i jest bardzo mobilna ale za to brak działka czy pegazisty. Scenariusz coś tam zamieszał ale właściwie nikomu nie przeszkadzał. Bez piwka lepiej się ogarnia sytuację Cool

Nogul

Miałem dokładnie:
Reiksmarshall z mieczem + 2 s, amulet WSv 4+, i przrzuty wardow btb.
Standarowego BSB z przerzutem save (+1), dwurakiem i dragonhelmem.
Maga niebios lvl 4 ze scrollem.
15 (!) rycków IC FCG ze sztandarem armour piercing.
7 rycerzy do trzymania maga
3 x 5 demigryfow muzyk, banner (jedni z flaminagmi, drudzy z przerzutem save, trzeci z niczym)
2 x 5 pisotliersów (jedni z championem a ten z dodatkowym trzystrzalowym gnatem)

Blumchen wylosował tragiczny dla niego scenariusz, ale rzuty na rozstawienie miał tak zajebiste że rozstawił sie jak zwykle.
Ukradłem zaczynanie i wyprułem do przodu.
Na flankach przegrałem szachy fastami - zamiast jak najszybciej stanąć na manglerach (zabijając je kosztem pistolierów) polasiłem sie na fasty (coby mi nie podginaly demigryfów). W rezultacie nie pykło ani z fastami ani z manglerami. Tura blumchena i festiwal artylerii i manglerow. w jednej tzurze tracę 8 rycerzy IC (5 z doom divera i 3 ze Spear chucki), 1 mangler w 2 tury polowi mi obydwa klocki demigryfów (to ten mangler, na którym mogł siąść ostatni pistolier - gdyby nie uciekł za stół). Drugi mangler połowi i panikuje trzecie demigryfy. Wbijam sie w czym mogę w klocek savage'ow z wszystkimi characterami, wbijam 10 ran, wygrywam o 4 ale brakuje mi szeregów... wiec stubborn... Blumchen oblewa liderkę, drugi rzut - czas staje w miejscu - 16,6 % że Slowian spłynie pod stół i... 2+3 na kosciach. k%^&a mać !! konicec pomysłu na kontynowanie walki majac każdy klocek społowiony (1 pistolety za stolem). Dożynki.

Man of the match - 2 manglery - 1 wbija 7 ran na jednych demi i 7 na drugich. Drugi mangler wbija 6 ran na demi i je panikuje.

Chuj@#i imprezy zostają pistoliersi z championem, 12 strzalów 4St i armour piercing. 8 trafia na + 5, 4 na + 4 .... zabijają jednego wilka i tym sposobme nie zdazyli wejsc w manglera.

Ale jedno trzeba przynać, kopytne imperium jest zajebiście rajcowne i ma się gwarancję, że będzie się dzialo juz od drugiej tury. ta rozpa po doszlifowaniu jedzie na Orcze Gnaizdo. Nie wiem co mnie podkusiło na to artyleryjskie pedalstwo z 2 ostatnuich bitew.

Dzięki za grę Słowian, żądam rewanżu ... tak w 2016 może nawet ciut szybciej.

Edit:

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

rozpa imperium bez dziala ok jesli chcesz hard way ale na litosc boska dodaj jakies hurikanum albo luminarka bo to narazie slabo :p

rozumiem ze ligowa Smile

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zaf ostatnio wspominał o jakiejś większej bitwie. Sprawdziłem mogę spokojnie wystawić się na 5k. Możemy zagrać parówkę.

W ten piątek mnie co prawda nie będzie ale w następny z przyjemnością zagram. Ktoś się pisze na oreczki?

No i sprawa maksymalnie trudna. Fajny ten warhammer, fajniejszy przy grze w więcej osób, a najfajniejszy na turnieju. Stąd też pomysł żeby spełnić swoje marzenia i wystawić skład na DMP ([link widoczny dla zalogowanych]). Czyli potrzebujemy 5 osób, wolny weekend w sierpniu (2014 23-24.08 Łomianki) i do Warszawy. Do sierpnia jest dużo czasu więc możemy się przygotować ( ograć troszkę i domalować co trzeba).

Pytanie czy macie w sobie moc i chęć, czy też chowacie się i siedzicie cichutko jak myszki pod miotłą ? Czas pokazać potęgę naszych zagonów pancernych, czarne serca naszych wiedźm oraz niepowstrzymaną zieloną falę Waaagh!

Nogul

Nie Ligowa, zacznę ligę jak wreszcie ogarnę czym chcę grać na nowy draft, chcę kombinować a jak będe zmieniał co rusz całą rozpę w trakcie ligi to będzie że się maksuję.

Poza tym pomijając te 3 ostatnie bitwy w klubie nie grałem w Młotka chyba od poprzedniego (nie ostatniego) mastera w Krakowie - więc chcę pocwiczyć, bo robię babole jak bym grał od mieisaca - a to wymaga kombinowania z rozpami.

Niestety hurricanum nie maszeruje, więc jeśli udaje mi się szarzować w dugiej turze na jakiś defens to wychodzę z jego zasiegu, nie nadąża po prostu biedactwo za kopytną armią - od buffów mam magię niebios.

Żeby meić działo musiałbym wywalić któreś demigryfy. Myślałem, o wymianie jednych na tanka - za zaoszczędzone punkty mógłbym dopakować fasty (championi z 4 BS i 4 strzałami) rubyringa na maga, jakieś paści typu ward 6+ na maszyny mógłbym wpakować na duzą kawę, albo nawet wrzucić snajperkę na tanka Smile

pogramy zobaczymy.
Tyle, ze czołg w kopytnej armii też jest baaardzo powooolny...

Na DMP !!!! No kurczę nareszcie ma się ten klub i można o tym pomyślec !! Ale trzeba będzie cwiczyć ćwiczyć ćwiczyć Smile

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

bedzie ktos w piatek ? bo bym zagral

Nogul

Mnie i Słowiana bankowo nie będzie.

Wolfgar

Mnie też nie

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No i się stało!!
Wielka zielona horda (6 666 pkt.) kontra ciemniaki i faszyści (po 3 333 pkt.). Ustawiliśmy zasłonę, tereny na dwóch połączonych stołach i zaczęliśmy się rozstawiać. Rozstawienie prawie 300 figsów zajęło około 30 minut ( plus 30 na fajeczki i z 30 na czynności powiązane). W rozpach było wiele ciekawostek jak Lord na wywernie, orki zwyklaki "debeściaki"(50!), orki z łukami, komplet rydwanów czy squig hoperzy. Do tego zestaw maszyn(2x czuka, 2x doom, 2x klopa), zestaw kowboji ( 2x na wielgachnych pająkach i 2x na wilkach), 2x fast, 3x skład bombowy, małe gobasy z 3 fanolami, duże (50!) z siataki, fanolami, łukami i bsb z poisonami. Po drugiej stronie ciemniaki z 3x fast, 2x warloki(albo raz?), pegazista, gwardia, miecznicy, 8 szejdów, dziwki ekhm piczki tfu łiczki z kotłwm i płonącymi atakami ( Crying or Very sad

), ciężka kawa. Po trzeciej stronie czołg, czołg, działo,działo,działo (uff jest tego trochę) pedał ze skrzydłami, ołtarzyk sodomity, lumi coś tam, horda halek, horda spermenów, detki łuków. Ciemniaki miały dużego maga który śmierdzi, a ci drudzy takiego lajtowego. Umnie gowodził Grimgor z ekipą ochronną, czarował Wurzag a napadał z nienacka Splitcoś tam( hero na pająku).

Rozstawieni i pierwszy rzut-> przegrywam zaczynanie, drugi rzut -> przegrywam vangardy (jak by to miało znaczenie). Okazało się że olaliśmy tą samą flankę( moją lewą), niestety łiczki na przeciwko trolli ( mojej hordy 16). Co można zrobić w pierwszej turze? Ano wyeliminować manglery, rozstrzelać dooma i drugiego spanikować, aha i oberwać fastem od fanoli ( zostało 4 chłopa). Moja tura, zdaję milion animozji (2fasty,3bomby,zwykli,dzicy,2gobliny), zdaję głupotę ale ostatnia animozja na łucznikach...oblana i 10 orków z łukami wybiera walkę z lordem ciemniaków i jego przyboczną ciężką kawą na zimnych( to bolało). Zanim zaczęło boleć nie udało mi się nic Smile

. Oprócz doskoczenia hopersami do zfanatykowanej lekkiej. 4 godziny później i 2 tura. Czołg w debeściakówi tak sobie stali do końca gry. Łiczki przyjęły 20 zranień z fanoli i ...zdały 12 łordów na 5+, bywa. Przebiegły się po trolach i zrobiło się smutno. Niezrażony tym odpaliłem pozostałego doom divera, niestety już do mnie nie wrócił (Gorku świeć nad jego ... no po prostu świeć). Hoopki zjadły fasta i poleciały w detkę z magiem lordem, zabiły wszystkich poza magiem który zdał liderkę na 3, epicką walkę toczył przez 4 tury kombatu z ostatnim hoopkiem, aż w końcu został zagoniony i przeżuty (hopek MotM). Co tam się jeszcze działo? Rydwany ginęły od dział, warloków wspomadający czołg w walce z debeściakami zjadł rydwan z 7 impaktami Smile

. Po drugiej stronie drugi czołg blokował dzikusów, w centrum przed Grimgorem uciekała kawa imperium, i miecznicy. Dzielni włócznicy zostali obici przez hordę goblinków, a uciekając spanikowali jeszcze lumicoś tam skacząc za gienka i halki. Właśnie halki, 2 razy szarżowały i dwa razy nie doszły do dzikusów, za to do dzikusów oprócz czołgu doszła czarna gwardia i zimne jaszczury z lordem. Dzicy kombat przegrali (mocno przetrzebili elfy), uciekli i się zebrali. Była już prawie 4 więc po 9 godzinach szybkich manewrów ( "masz kolę?", "fajeczka", "ale tego się nie da", "ruszam się czołgiem, jak to już ruszałem? To ten drugi, jak to też już się ruszałem?") skończyliśmy 3 turę i zakończyliśmy bitwę Cool

. Kolejne tury były by smutne dla mnie bo bez trolli i dzikich, tylko Grimgor mógł połapać kawe imp, i mieczników, Horda gogasów jakieś halki, lum, włócznie. Ogólnie cieńko. Podsumuję jeszcze magię. 3 tury (graliśmy 3k6 kości powera, a skrajne to dispel) miałem 17, 18 i 16 kości rzuciłem boung firebal który nie zabił żadnego łucznika, 3k6 z s3 w gienka imp ( zabiłem mu spod dupy ołtarzyk i stał sam) wbijając zero ran, i przerzuty na orki "to hit". Całkiem nieźle jak na ten potencjał ( miałem wszystkie zaklęcia z dwóch lorów, po prostu nie pykło).

Podsumowując:
Świetna bitwa! Super spędzony czas! Rywale na poziomie gdzie śmiechu było więcej niż turlania. Polecam każdemu i już się nie mogę doczekać rewanżu!

KONIEC z EURO!!! Uwolnić imiennych BOHATERÓW!!! Duże punkty są w pytkę!! Takie bitwy się pamięta.

Jeszcze raz dzięki chłopaki i do rewanżu!! ŁOMOOOOOOOOOT!!

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

piekna recenzja prawie nie mam nic do dodania
poza:

uber bitwa
wspaniali przeciwnicy

Nogul sie zawiesza i nie wiem gdzie ma reset systeemu
wodeczka pieknie wplynela na humor i atmosfere

przy tajnych wystawieniach witchki z flame na przeciw trolli ups :p

kupa smiechu az zal ze tylko 3 tury i ja chce wiecej
podobalo mi sie ze kazdy przynajmniej sie staral zrobic rozpiske ktora ma znamiona nieturniejowe. for fun

Micz

UWOLNIĆ IMIENNYCH BOHATERÓW ??!! PRZEZ ILE LAT STARAŁEM CI SIĘ TO WBIĆ DO TEGO PONIEMIECKIEGO KAŁDUNA !!?? NO ILE ??!! To zawsze było, że ty masz słabych speciali to nie gramy na specialach. A tu nagle proszę...

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zawsze fajnie się czyta takie wypowiedzi. Ostatnio graliśmy... 4 lata temu? Od tego czasu się troszkę zmieniło. Wyszła nowa edycja ( będzie kolejna na dniach), wyszły nowe podręczniki. Gramy zabawnie, momentami nawet śmiesznie Cool

Mamy tyle radości z jednej gry ile z kilkunastu poprzednich. Przyłącz się to zobaczysz, zapraszamy ( już się zresztą ostatnio ustawialiśmy tylko jakaś hyderka nie wróciła jeszcze ze spacerku).

p.s. Lubię Cię Miczu. Przyłączysz się do następnej bitewki co by było jeszcze weselej? O co chodzi z tym "poniemieckim"?

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

imienni fuj !

grimgore do domu !

tak sie zastanawiam czy jest sens grania tego glupiego euro u nas czy nie lepiej raz na jakis czas zagrac taka dupna bitwe !

z ktorej jaralem sie jak 3letni dzieciak ktory odkryl grabki w piaskownicy

Panowie szlachta wyciagac wszystkie zla zza szafy
nastepna bitwe zamawiam na 8k bo tyle sie wystawie Smile

tylko kiedy

Wolfgar

Looo no to czad, co tam grimgor, lord z heroikiem i grimgorek pływa Smile

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No to ja dorzucę 7k swojego zielonego nieluda. Co prawda w ten piątek mnie nie będzie ale w następny, komu pasuje? Panowie kto da więcej i gdzie jest 3 stół? Na dwóch się możemy nie zmieścić. Z Zafem jest już 15k więc dorzućcie swoje punkty, podzielimy to jakoś i zagramy na ogromnym stole rozstawionym przez cały środek klubu Cool

Na euro też można pograć, tylko po co skoro się można tak ładnie bawić ,a nikt nie trenuje na razie rozpisek pod silesiana Smile

Wolfgar: jak on bez głowy chce atakować Mr. Green

?