WarZag

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No to troszkę pomęczyliśmy kostki. Zaf i ja po 5 k Czort i Tęgi po 2,5k. Przygotowania do bitwy zaczęły się o 20. Zasłoniliśmy stoły i rozstawiliśmy się z Zafem. Wiem że strasznie nudzą was moje raporty więc postaram się streszczać.

Zaf z Tęgim zaczynali ( tęgi wychodzi w drugiej turze z losowej krawędzi bocznej). Ja z Czortem grzecznie czekamy bo przegraliśmy zaczynanie. Zaf wszystkim do przodu, magia nic nie zakombinowała (zszedł bohater dziki na dzikim dziku), strzelania nie ma( jakieś kusze na fastach i rydwanach). Moje dzikusy oblały szał i poleciały na smoka ( Gorku świeć nad ich scierwem), ale żeby było mało to wymyśliłem że pomogą im BO i poszła tam horda. NA piechotę poszedł pająk i rydwan, dojechał tylko pająk więc troszkę to za mało i uciekł ( i tak aż do krawędzi), rydwan dostał szarżę w następnej ale przetrwał. Na dalekiej flance wilki biły się z ciemnymi jeźdźcami i gdyby nie pomoc skoczków to by z nich nic nie zostało a tak to z jeźdźców nic nie zostało i wilków też nie. Mały goblinek na troszkę większym pajączku zaczął tu swój marsz, swą wojenną ścieżkę oznaczoną wieloma elfimi truchłami i ciągnącą się przez ponad pół świata. Najpierw spotkał jakieś cienie. Przyświecił im mieczykiem i zniknęły. Następnie spotkał jeźdźców,rydwan,jeźdźców i jeszcze jeden rydwan(mogło być tego więcej ale straciłem rachubę, Zaf naliczył jakieś 0,5 k) którym ładnie przetrzebił wnętrzności a w między czasie tańczył i zabawiał się z bełtami, strzałami i pędzącymi pociskami ( dostał jakieś 30 strzał/bełtów oraz drugie tyle pocisków z magi - nie stracił ani jednej rany). Został okrzyknięty jakoś tam i przejdzie pod takim mianem do historii. W magii poszła mała stopa z 4 kości i ... zabiła cały oddział kawalerii na zimnokrwistych a generał który został spadł ze strzelania. Dla odmiany mag który rzucił ową stopę poszedł szukać przyjaciela sprzed lat zwanego Belakor( czy jakoś tak). Z istotnych rzeczy to trole oblały głupotę na 9+ z przerzutem i ustawiły się bokiem do wiedźm ( jak by było mało tego że wiedźmy miały kociołek z jakoś mega suczą i płonące ataki). Ach tak, hydry które zobaczyły smierć generała zaczęły uciekać a jedna zaśpiewała " przez łąki i pola pędzi Pan Fasola" - słuch o nie zaginął. Druga się zebrała i jeszcze chciała napsuć krwii. Wracamy jednak do trolli i dziweczek które brały je od boku. W zabitych był remis więc nie wiem czemu Zaf nalegał abym zdawał na dwóch gałach ( takie elfie zboczenie , czy co?). Mi zginęło 6 trolli a jemy 6 dziweczek. Trole jednak uciekły i poleciały jakieś 15 cali dalej. W tym samym czasie skoczek rozkręcał klocek z dzikusami. Z magi boosty dostawali od wszystkich armii. Od elfów -1 s i t a od bestii + 1 s i t więc wychodziło na zero ale z ostrożności posyłałem na rzeź czempiona, małego orczego, dużego goblińskiego i generała. Generał w końcu zabił jeźdźca i smok na chwilkę uciekł. Trolle się zebrały. Na szczęście czort był w pobliżu i zagwarantował możliwość zdawania liderki. W zasięgu szarży na kocioł i smoka pojawiły się minotaury a dwie hordy bestii zajęły się jakimiś niedobitkami elfiej piechoty. Sam kociło jest jednak zbyt mocny a już ze smokiem do przesady więc byczki musiały paść. Jasne Elfy dotarły jednak do walki ( całe 3) i dobiły we współpracy z czarną gwardią oddział BO (udało im się też wypłoszyć zasadzkujące pająki z pobliża maszyn). Jednak nie udało im się ustrzelić czy wyczarować "Łapiącego pociski" goblina na wiernym pająku " Bezżądłym" (na 4-5 walk nie rzuciłam żadnego poisona z 3 ataków co turę).

Skończyło się w okolicach remisu jednak scenariusz do zmiany i następnym rzem gramy wszyscy od początku.

Panowie dziękuję za bitwę bardzo miło się grało. Z tego co pamiętam to na początku sierpnia podwóreczka Smile

No i witamy Czorta!

Radzik

Tak z ciekawości, o której skończyliście?

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Skończyliśmy po 3, o 4 już w domu spałem. Rozegraliśmy pełną bitwę dla 4 graczy na 15k punktów.

Wolfgar

dziękmi za super funowa i klimatyczną bitewke, było super pomimo kolejnej przegranej Very Happy

Nie była aż tak bolesna bo klimat gry był super. Trochę sie nuczyłem elfów dzięki orkom Very Happy

Nigdy więcej nie wystawie niezabezpieczonej czarki kurwa Razz

Z nią miałbym szanse, bez niej była już lipa.

Wolfgar

Dzięki za grę, było spoko wynik zadowala ale nie zachwyca. Moje rzuty znów dały popis:-). Jak rozgrywka orków i czy Nogul zagrał?

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sprobuj Corner

BTW strasznie ubogo się zrobiło na stołach albo partyzantka ala moja rozpa albo cornerhammer Sad

Bitwa pokazała mi z muszę się skupić na magu bo on jakoś tak łapie ''okazje''

Dziękuje za bitwę mam nadzieje ze zaczniesz wierzyć w armie bo IMO ma potencjal

Wolfgar

Armia ma gorzej z graczem Wink

Zgłębiczart

Orcs&Goblins vs Beastmen

turn -1-
Beasts: maszerują do przodu, prawą flanką, środek ubezpiecza flankę prawej flanki ; )
O&G: wstrzymują ruch, nieznaczący ostrzał z machin

summary:
- wszyscy w swojej deployment zone, nie było ambusha ani vanguardów

turn -2-
Beasts: maszerują do przodu, prawą flanką i nieznacznie środkiem
O&G: horda wielkich zielonych z elitą klanową potraktowana miazmą maszeruje na dwa cale

summary:
- ostrzał lub mangler zmniejszają oddział minotaurów do połowy około
- na dalekiej lewej flance dwa oddziały ungorów walczą z goblinami, w efekcie czego z ostrzału ginie gobli, ginie ungor, gobliny po szarży rozbijają i przejeżdżają po ungorach po czym panikują za stół z powodu ostrzału

turn -3-
Beasts: szarża w trolle i pierwsze słońce przecina oddział trolli na pół, bohaterskie kamikadze-ungory pokonują Mangler Squiga
O&G: po mapie biega goblin na pająku, główny oddział szarżuje na prawie-zabójców-trolli (beastigory i lvl4)

summary:
- szarża na trolle była poprzez mangler squiga, następnie fanatycy przelecieli przez trolle i szarżujący oddział, słońce zmniejszyło oddział trolli o połowę i ściągnęło maszynę, GW zrobiły resztę na trollach z całego oddziału został jeden troll z jedną raną któremu udało się uciec
- szarża głównego bloku walczącego w zmniejszony o połowę oddział bestigorów z generałem lvl4 rozpoczęła trzy tury krwawej potyczki (lvl4 miał stubbornai warda na 4+, duel z generałem zielonych)

turn -4-
Beasts: oddział gorów szarżuje w drugi oddział trolli, łamie go i robi reform celem supportu generała
O&G: goblin na pająku rozwala lvl2

summary:
- od tej tury wszystkie kości przeznaczone są na rozpraszanie słońca (w ETC rzucane z 4 kości maks)

turn -5-:
Beasts: generał beastów oblewa test na leadershipa (9+ reroll) i zostaje złapany, zieloni wpadają w minotaury
O&G: zieloni przebiegają po minotaurach uniemożliwiając szarżę na flankę hordzie beastmenów

summary:
- złamanie się generała przekreśliła szansę na zwycięstwo beastmenów
- ungory w liczbie pięciu zmniejszeni ostrzałem altyleryjskim do czterech gonią oddział trolli, który uprzednio przebiegnąwszy po nich nie odniósł obrażeń (zabawnie to brzmi;])
- gobliny w sile około piętnastu chłopa uderzają na flankę gorów w sile czterdziestu chłopa

turn -6-
Beasts: horda czterdziestu chłopa zostaje złamana, jeden z szamanów wysadza się w powietrze, drugi panikuje
O&G: próbują gonić gory, jednakże bestie na tym polu najwyraźniej nie mają sobie równych i uciekają skutecznie

summary:
- ostatni z szamanów dostaje fireballa i pali się ze wstydu
- na stole jest uciekający oddział gorów oraz bohaterskich czterech ungorów (pogromcy trolli)
- O&G straciły dwa oddziały trolli, oddział wilków, maszynę
- na euro 2400 - O&G (2500) a Beastmeni (2700)
- wynik około 20:0, no dobra znacząco 20:0 ; ]

- bitwa trwała 8 godzin : D
- ...myślę, że jakikolwiek rekord czaasu trwania rozgrywki zwyczajnej bitwy w standardzie euro został pobity
- Nogul niestety nie zdążył, ale trwał z nami ; D

następny piątek 15go (to jest dzień wolny) będzie ktoś i o której jeżeli tak?

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wolfgar

Myślę że może by się udało się czwarzek zagrać a nie piątek, co wy na to.

Zgłębiczart

jest to pewien pomysł, ja jestem wstępnie na tak : -)

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

ok to w czwartek

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dzięki za raport Czorcie. Byłem tak pochłonięty ETC że inny świat nie istniał. Mamy srebro w WHB, złoto w WH40k i złoto w FoW!!

MAMY TARCZĘ!!!!

[/url]

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zasady.
Zastanawialiśmy się z Nogulem kiedy można robić reforma po zagonieniu przeciwnika. Tylko w przypadku szarży w uciekający oddział i po zdaniu LD.

"A charging unit that destroys fleeing troops in this way will often find itself pulled out of position and vulnerable to enemy counter- charges. Accordingly, we allow the charging unit to attempt a reform by passing a Leadership test If the test is failed, the troops . are so overcome with hacking at the fallen corpses that they do not have the chance to reform. If the test is passed, the unit immediately makes a reform manoeuvre "

Edit:
Zasady.
Po przegranej walce i zdanym brejku, aby zrobić reforma zdajemy test na zmodyfikowanej liderce...chyba że mamy steadfast! wtedy na niemodyfikowanej ( strona 55 głównego podręcznika).

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5